o kształtowaniu ustroju rolnego (u.k.u.r.), zasadne wydaje się przyjęcie, że obowiązek prowadzenia działalności rolniczej dotyczy gospodarstwa rolnego (w którym powierzchnia nieruchomości rolnej albo łączna powierzchnia nieruchomości rolnych jest nie mniejsza niż 1 ha), a nie nieruchomości rolnej o wskazanej powierzchni. Jeśli nabywca nie jest rolnikiem, zakup działki rolnej może być kłopotliwy. Ustawa z dn. 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego dokładnie określa proces nabycia ziemi. Bez ograniczeń można kupić działki do 0,3 ha oraz siedliska o powierzchni nieprzekraczającej 0,5 ha. Działki rolne nadal wyróżniają się niższą ceną w porównaniu do działek budowlanych, jednak budowa domu na działce rolnej nie należy do łatwych. Budowa domu na działce rolnej Wszystko przez zmiany w przepisach, które zostały wprowadzone w roku 2016 i miały na celu ochronę ziemi rolnej przed wykupem spekulacyjnym oraz Działka rolna Siekierki Wielkie, ul. Grabowa. Polecam na sprzedaż grunt z potencjałem o powierzchni ok. 26 700 m2 położony w Siekierkach Wielkich przy ul. Grabowej, gm. Kostrzyn.Rozwój gminy Kostrzyn jest z. 26 700 m 2. Nr ref. gratka-714675. 4 272 000 zł 160 zł/m2. Nowa Wieś Zbąska, nowotomyski, wielkopolskie. Wreszcie wspomnieć należy o jeszcze jednej kwestii. Obrót gruntami o powierzchni od 3 tys. m 2 do 1 ha objęty będzie regulacjami UKUR dotyczącymi prawa pierwokupu. W przypadku bowiem każdej sprzedaży takiej działki rolnej, KOWR przysługiwać będzie prawo jej pierwokupu. W Planie Strategicznym 2023-2027 pojawia się nowy rodzaj wsparcia, niewdrażany dotychczas w Polsce, w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, zapowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wniosek o przyznanie dopłat będzie można złożyć w ARiMR przez internet, a nabór jest planowany od 1 czerwca do dnia 31 lipca. zGxEgG. Zwykle piszę teksty o przygodach moich klientów, ale obecnie kupowanie działki o statusie rolnym (przez osobę bez uprawnień rolniczych) to gotowy felieton sam w sobie. Ustawodawca zbiór przepisów ujął tak frywolnie, że jestem pod wrażeniem. Dawno, dawno temu, w zamierzchłych czasach (a dokładnie lat temu sześć-siedem) było całkiem normalnie. Klient nie będący rolnikiem, jeśli zamierzał kupić ziemię rolną, szedł do notariusza i po prostu ją kupował. Była to transakcja jak każda inna. Dzisiaj jest inaczej, chciałoby się powiedzieć - lepiej, ale lepiej nie mundefinedwićundefined Kiedyś życie było prostsze Miałem w owych dawnych czasach w ofercie rundefinedżne areały ziemi. Z niepokojem obserwowałem szalone wzrosty cen. Np. w 2012 roku przyjąłem do sprzedaży średniej wielkości gospodarstwo rolne na Mazurach po (średnio) 19 000 zł za 1 ha, a w 2015 właściciel chciał je sprzedać po 43 000 zł za 1 ha i cały czas byli chętni! Z Traktatu Akcesyjnego do UE wynikało, że od 2016 roku obrundefinedt ziemią będzie uwolniony i otworzy się możliwość nabywania ziemi przez cudzoziemcundefinedw, obywateli wspundefinedlnoty. Ta zapowiedź napędzała zainteresowanie rolą naszych rodzimych inwestorundefinedw, gdyż każdy spodziewał się wzrostu cen. Przewidywano, że będzie można sporo zarobić, kiedy wielu zagranicznych rolnikundefinedw wejdzie na nasz rynek i zacznie kupować hektary naszej krwawicy. Fundamentalna zmiana prawa i okazało się, że oto ustawodawca wpadł na zgoła inny pomysł. Nic takiego nie nastąpiło, ale nie wiem, czy to powundefinedd do zadowolenia. W 2016 roku nastąpiło bowiem coś innego niż to było prognozowane - wywrundefinedcono obrundefinedt ziemią rolną do gundefinedry nogami. Okazało się, że nie dość, że inni obywatele UE nie mogą kupić naszej ziemi, to jeszcze i my sami oberwaliśmy rykoszetem i będziemy to robić z dużym trudem (chyba, że mamy status rolnika indywidualnego). Nie będę się rozpisywał jednak o historii (choć jest bardzo ciekawa). Skupmy się na teraźniejszości. Po kilku latach obowiązywania znowelizowanej ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (w skrundefinedcie UKUR), dostrzeżono pewne drobne undefinedniedoskonałościundefined tych regulacji i oto mamy długo wyczekiwane, nowe, lepsze przepisy, ktundefinedre do tego są bardzo undefinedprosteundefined. Ponieważ mieszkaniec miasta może się zastanawiać, co go obchodzą grunty rolne, skoro mieszka gdzie indziej, to na wstępie moich dywagacji wyjaśniam, że w naszym kraju gruntem rolnym może być w zasadzie każdy kawałek ziemi. Definicja mundefinedwi, że ziemią rolną jest grunt, ktundefinedry jest lub (uwaga) może być w przyszłości wykorzystany do produkcji rolnej. Z tego też powodu po wejściu w życie ustawy notariusze wymagali dodatkowych dokumentundefinedw, gdyż zmuszeni byli oceniać, co rolą było, a co nie. Czy Warszawiak może kupić działkę na Mazurach? I tak oto w dzielnicy Białołęka sprzedawałem kawalerkę położoną na sporym osiedlu. Przynależał do niej udział w kilku drogach dojazdowych, z ktundefinedrych część miała plan miejscowy, a część nie. I jak łatwo się domyślić, biedny notariusz badał, sprawdzał i decydował, czy drogę dojazdową da się obsiać żytem/owsem, czy nie. Innymi słowy, jeśli trochę uruchomić wyobraźnię, zaorać można w zasadzie wszystko, następnie siać, kosić i cieszyć się ze zbiorundefinedw. Gruntem rolnym nie będą jedynie grunty przeznaczone w planie miejscowym na cele inne niż rolnicze i te kawałki ziemi, ktundefinedre zostały wcześniej wyłączone z produkcji rolnej, np. zabudowane. Wyjątki są wymienione w ustawie. Wyobraźmy sobie standardowego klienta, zamierzającego kupić ziemię na Mazurach. To zwykle zamożny Warszawiak w średnim wieku. Posiada biznes, żonę, dzieci i psa. Planuje kupić kawałek roli (na pewno nad jeziorem) i postawić tam domek. Grunt nabywać będzie wyłącznie w celach rekreacyjnych. Jegomość taki, czy tego chce, czy nie, zderzy się z przepisami. Bolesność zderzenia zależeć będzie od wielkości kupowanego areału. Jeśli undefinedw znajdzie działkę poniżej 3000 m2, będzie miał szczęście i notariusz poinformuje go, że to właśnie dla niego ustawodawca wspaniałomyślnie nie przewidział żadnych ograniczeń. Warto jednak zauważyć, że wspomniane 3000 m2 to minimalna wielkość działki rolnej. Na mniejsze podzielić (w podziale rolnym) się nie da, ale trzeba też pamiętać, że możliwość nabycia nie jest tożsama z możliwością zabudowy. Do tego (ustalenia możliwości zabudowy) właściwe są inne przepisy. Kiedy Warszawiak trafi na grunt większy, (na Mazurach najczęściej sprzedawane działki są dużo większe niż 3000 m2), notariusz powie mu, że ma mniej szczęścia. Jeśli działka będzie mniejsza niż 10 000 m2, obowiązują inne przepisy. Nie będąc rolnikiem, działkę kupić można, ale należy uwzględnić pierwokup na rzecz KOWR. Znać się na tym nie ma potrzeby wcale, bo wszystko na ten temat będzie wiedział notariusz. Warto jednak wiedzieć, że pierwokup wydłuża w praktyce transakcję mniej więcej o 45 dni, chyba, że KOWR wykona prawo pierwokupu. Wtedy o kupowaniu można zapomnieć (ale o tym innym razem). Czasami klienci pytają mnie, jak można pierwokup ominąć, może jest jakiś kruczek prawny. Odpowiedź jest brutalna. Nic nie można zrobić. Należy stosować się literalnie do przepisundefinedw. Sprzedaż z pominięciem pierwokupu powoduje nieważność umowy. Swoją drogą nie wyobrażam sobie notariusza, ktundefinedry taką ułomną transakcję świadomie przeprowadzi. Reasumując, kiedy Warszawiak chce kupić mniej niż 1 ha ziemi rolnej, to prawdopodobnie go kupi. Ponownie jednak należy pamiętać, że kupić nie znaczy mundefinedc zabudować. Do tego są inne przepisy. Kiedy Warszawiak będzie chciał kupić działkę większą niż 10 000 m2 (a dokładnie większą niż 9999 m2), zderzenie z przepisami zacznie być prawdziwie bolesne. Taki grunt teoretycznie można nabyć nie będąc rolnikiem, ale do przeprowadzenia transakcji wymagana jest zgoda Dyrektora Generalnego KOWR wydawana w drodze decyzji administracyjnej. Może mundefinedgłbym wskazać ile czasu zajmuje uzyskanie takiej decyzji, ale w praktyce ważne jest to co napisane undefinedmałym druczkiemundefined. Ustawodawca (już nie tak wspaniałomyślny) mundefinedwi, że uzyskanie decyzji dyrektora należy, między innymi, poprzedzić udowodnieniem przed urzędem, że nie było rolnika indywidualnego, ktundefinedry byłby zainteresowany zakupem. W praktyce oznacza to konieczność wystawienia oferty na portalu ogłoszeniowym e-rolnik na okres 30 dni. I to jest naprawdę fajnie przygotowany portal ogłoszeniowy, ale ponownie undefinedmałym druczkiemundefined ustawodawca zmusza właściciela do wystawienia ogłoszenia w cenie nie większej niż 150% średniej ceny ogłoszonej przez GUS za ostatni kwartał. Jeśli nieruchomość będzie droższa, warunek ustawowy nie będzie spełniony i potrzebnej decyzji też nie będzie. Odnośnie narzuconej ceny urzędowej - można co prawda uzasadnić wyższą wartość w ogłoszeniu, np. sporządzając operat szacunkowy, ale w praktyce rzeczoznawca musi mieć bardzo konkretny powundefinedd do wyższej wyceny i nie zawsze jest to możliwe. Niezwykle ciekawie robi się, gdy w okresie emisji ogłoszenia pojawi się zainteresowany zakupem rolnik indywidualny. Otundefinedż właściciel w zasadzie musi zaakceptować jego propozycję i w efekcie sprzedać innemu klientowi niż zamierzał, a jeśli nie sprzeda, może odpowiadać prawnie i zapłacić stosowne odszkodowanie za wyrządzone szkody. Ale co najważniejsze dla mojego rozważania - w takiej sytuacji Warszawiak z całą pewnością nie kupi już gruntu, ktundefinedrym był zainteresowany. Zasady dotyczące nabycia działki w "pigułce" Mundefinedwiłem na wstępie, że przepisy są bardzo proste i jak widać mundefinedwiłem prawdę, ale dodam tylko dla pewności, że: ratunkiem może być żona warszawiaka (jeśli posiada uprawnienia rolnicze) trochę inaczej kupuje się ziemię rolną leżącą w granicach administracyjnych miast po zakupie ziemi rolnej należy ją uprawiać samodzielnie przez lat pięć i będzie to kontrolowane przez KOWR nie można zakupionej działki wydzierżawić z powodu (konieczność samodzielnego uprawiania ziemi) jest zakaz obrotu zakupioną nieruchomością przez lat pięć, w przypadku chęci ponownej sprzedaży przed upływem tego terminu potrzebna będzie zgoda KOWR na zbycie (trzeba mieć wtedy naprawdę ważny powundefinedd, aby taką zgodę uzyskać) z dużą dozą prawdopodobieństwa zakupu takiego gruntu, a już na pewno ewentualnej inwestycji, nie sfinansuje żaden bank komercyjny (pozostają nieliczne banki spundefinedłdzielcze) czasami klienci kupują siedliska, licząc na uproszczenie procesu zakupowego, gdyż grunt jest już wcześniej zabudowany, ale w praktyce wszystko zależeć będzie, jaka część zabudowanej nieruchomości rolnej została wyłączona z produkcji rolnej, a jaka dalej jest rolą na większych areałach często są także grunty leśne - dodatkowo należy brać pod uwagę ustawę o lasach (niewiele prostsza od UKUR) czasami w wypisie z rejestru gruntundefinedw będzie oznaczenie W - oznaczające undefinedwodaundefined, dojdzie więc jeszcze pierwokup na rzecz starosty i konieczność zapoznania się z kolejną ustawą jeśli na kupowanej działce klasa ziemi jest wyższa niż IV, jej zabudowa może nie być możliwa, a z całą pewnością będzie bardzo ograniczona od UKUR są wyjątki i przypadki, kiedy ustawy się nie stosuje, ale dla ułatwienia część regulacji jest w innych miejscach (aktach prawnych i rozporządzeniach) kupno działki to co innego niż możliwość zabudowy położenie działki przy drodze wcale nie musi oznaczać, że ma dostęp do drogi publicznej tak samo jak fakt, że przy działce stoi słup energetyczny nie musi oznaczać, że właściciel podłączy szybko prąd a jak teren jest objęty programem Natura 2000, będzie jeszcze ciekawiej Obrundefinedt ziemią będzie prostszy, gdy kupującym będzie rolnik indywidualny, ale kto w rozumieniu ustawy posiada dzisiaj status rolnika, też nie jest oczywiste, bo należy spełnić łącznie kilka warunkundefinedw. Nie dość powiedzieć, że jeden z moich klientundefinedw potwierdził, że jest rolnikiem i może kupować dopiero po wizycie w regionalnej siedzibie KOWR. Wcześniej ani ja, ani on sam, ani notariusz nie byliśmy w stanie tego ustalić. Miało być prosto, to jest! Narzekać nie wolno! Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi Nie rozumiem tylko, dlaczego rolnik indywidualny może kupić moje mieszkanie w Warszawie i nie potrzebuje zgody burmistrza lub chociaż dzielnicowego, a ja aby nabyć jego ziemię, podlegam takiej weryfikacji. Dla rundefinedwności traktowania nas jako obywateli taki rolnik, ktundefinedry kupuje mieszkanie w mieście powinien być chociaż zmuszony do zamieszkania w kupionym mieszkaniu przynajmniej lat pięć (bez możliwości wychodzenia na zewnątrz), a takundefined mam niedosyt. No ale może kolejna nowelizacja ustawy uwzględni moje pomysły, nigdy nic nie wiadomo. Dodano: Planuję zakupić działkę rolną powyżej 1 ha, nie jestem rolnikiem. Z ustawy zrozumiałam, że mogę kupić tę działkę, jeśli uzyskam zgodę od Dyrektora Generalnego KOWR [tzn. jeśli zbywca ją uzyska]. Mam do tego 4 pytania: 1. Czy art. 2a ust. 4 pkt 1 [Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego z dn r.] mam rozumieć tak, że warunki pod literą a, b, c mają być spełnione łącznie? 2. W jaki sposób praktycznie realizuje się art. 2a ust. 4 pkt 1 litera "a" na dzień dzisiejszy? 3. W przypadku nieuzyskania takiej zgody, czy zakup dwóch działek mniejszych niż 1 ha, które łącznie dają powyżej 1 ha, obliguje nabywcę do prowadzenia działalności rolniczej? Proszę o odpowiedź szczególnie na pytanie nr 2 i z góry dziękuję. Pozdrawiam, Iza M. Iza ODPOWIEDZ Chcesz odpowiedzieć jako ekspert? ZALOGUJ SIĘ 19 sierpnia 2021 Kupno ziemi rolnej a obowiązki nabywcy > nieruchomości rolne Zainteresowanie nieruchomościami rolnymi nie maleje. W pierwszym kwartale 2021 roku zainteresowanie działkami rolnymi było o około 38% wyższe niż w ubiegłym roku. Z kolei działki siedliskowe cieszyły się podobno popularnością aż o 27% wyższą niż w roku 2020. Zdecydowanym faworytem były jednak działki leśne, które osiągnęły wynik wyższy od ubiegłorocznego aż o 70% (dla porównania, wzrost zainteresowania działkami budowlanymi odnotowano na poziomie 67%, co dało najwyższy wynik w historii rynku obrotu nieruchomościami). Działka rolna dla rolnika Z jednej strony argumentem przemawiającym za nabyciem nieruchomości rolnej jest z pewnością atrakcyjna cena za metr w porównaniu z działką budowlaną. Z drugiej strony, należy pamiętać o tym, że w Polsce obrót nieruchomościami rolnymi jest mocno ograniczony przepisami Ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej: „Ustawa”), a koszty związane z odrolnieniem działki mogą być wysokie – więcej na ten temat w naszym artykule: "Odrolnienie gruntu - kiedy jest możliwe i na czym polega". Często wśród zainteresowanych nabyciem gruntu rolnego pojawiają się podmioty, które prowadzą działalność związaną z rolnictwem. Wydaje się to być naturalne. Fakt prowadzenia działalności związanej np. ze sprzedażą lub najmem urządzeń i maszyn rolniczych, produkcją pasz czy prowadzeniem szkoleń dla rolników wydaje się być ułatwieniem w nabyciu gruntu rolnego. Czy jednak samo prowadzenie takiej działalności faktycznie otwiera drogę do nabycia gruntu i czy ułatwia wypełnienie obowiązków nabywcy gruntu rolnego określonych Ustawą? W jaki sposób zostać właścicielem nieruchomości rolnej Co do zasady, nieruchomość rolną o powierzchni do 0,3 ha może kupić każdy bez żadnych ograniczeń i obostrzeń - przepisy Ustawy nie mają wówczas zastosowania i procedura nabycia jest analogiczna do działki budowlanej. W takim wypadku nie ma znaczenia czy jest się rolnikiem indywidualnym, firmą produkującą pasze, przyszłym hodowcą czy deweloperem. Z punktu widzenia Ustawy nie ma też znaczenia w jaki sposób nieruchomość ta będzie wykorzystywana po nabyciu. Z kolei nieruchomości rolne o powierzchni powyżej 0,3 ha, a poniżej 1 ha może kupić podmiot nie będący rolnikiem indywidualnym, ale pamiętać należy w takim wypadku o prawie pierwokupu KOWR oraz o obowiązkach nabywcy, o których poniżej. Mimo tego, to właśnie działki o powierzchni do 1 ha cieszą się największym zainteresowaniem. Ich nabycie nie wymaga posiadania statusu rolnika indywidualnego czy uzyskania jakichkolwiek zgód, a zobowiązania jakie należy spełnić by cieszyć się własnym zielonym zakątkiem, są zasadniczo proste w realizacji. Do nabycia nieruchomości rolnej o powierzchni powyżej 1 ha wymagany jest już status rolnika indywidualnego, bądź zgoda Dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, a w praktyce również zobowiązanie kupującego do prowadzenia na tej ziemi działalności rolniczej – więcej na temat zgód KOWR w naszym artykule: "Zgoda KOWR na zbycie i nabycie ziemi rolnej". Po nabyciu nieruchomości trzeba spełnić zobowiązania nałożone Ustawą. Prowadzenie działalności rolniczej – jak to rozumieć? Zgodnie z art. 2b ust. 1 Ustawy - nabywca nieruchomości rolnej jest obowiązany prowadzić gospodarstwo rolne, w skład którego weszła nabyta nieruchomość rolna, przez okres co najmniej 5 lat od dnia nabycia przez niego tej nieruchomości, a w przypadku osoby fizycznej prowadzić to gospodarstwo osobiście. Nadto, w okresie tym nabyta nieruchomość nie może być zbyta ani oddana w posiadanie innym podmiotom. Z kolei art. 2a ust. 4 pkt 1 lit. b Ustawy wśród elementów koniecznych wniosku o wyrażenie przez KOWR zgody na zbycie/nabycie nieruchomości rolnej wskazuje oświadczenie – iż nabywca nieruchomości rolnej zobowiąże się do prowadzenia działalności rolniczej na nabywanej nieruchomości rolnej. Zatem w przypadku nabycia nieruchomości rolnej o powierzchni powyżej 0,3 ha nabywca będący rolnikiem indywidualnym zobowiązany jest do spełnienia obowiązku prowadzenia gospodarstwa rolnego. Z kolei nabywca gruntu o powierzchni powyżej 1 ha uzyskujący zgodę KOWR i nie będący rolnikiem indywidualnym musi zobowiązać się do prowadzenia działalności rolniczej na nabywanej nieruchomości rolnej. Jakie zatem obowiązki leżą na nabywcach nieruchomości rolnej o powierzchni powyżej 0,3 ha i poniżej 1 ha, niebędących rolnikami indywidualnymi? Co dokładnie oznacza prowadzenie gospodarstwa rolnego i działalności rolniczej? Przepisy Ustawy nie definiują pojęcia „prowadzenia gospodarstwa rolnego”. W takiej sytuacji należy odnieść się do „prowadzenia działalności rolniczej” tj. „prowadzenie działalności rolniczej należy rozumieć jako prowadzenie działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym produkcji ogrodniczej, sadowniczej i rybnej”. Prowadzenie gospodarstwa rolnego jest ściśle powiązane z prowadzeniem działalności rolniczej, która musi być „gdzieś” prowadzona, a specyfika działalności rolniczej przesądza o charakterze jednostki wytwórczej, w jakiej tego rodzaju działalność jest prowadzona, tj. gospodarstwo rolne, w którym kluczowe znaczenie odgrywają nieruchomości rolne, tj. nieruchomości na których działalność oparta o cykl rolno-biologiczny może być prowadzona (P. Wojciechowski, w: M. Korzycka (red.), Instytucje, s. 307). Prowadzanie działalności rolniczej (określanej też jako działalność wytwórcza w rolnictwie, produkcja rolna) jest kluczowym kryterium dla wyodrębnienia gospodarstwa rolnego. Prowadzenie gospodarstwa rolnego obejmuje zarówno czynności faktyczne jak i czynności prawne związane z prowadzeniem produkcji opartej o cykl rolno-biologiczny. Zatem osobiste prowadzenie gospodarstwa rolnego wymaga kompleksowego zaangażowania, bowiem obejmuje aż dwa elementy, tj. pracę w gospodarstwie oraz podejmowanie wszelkich decyzji dotyczących prowadzenia działalności rolniczej w tym gospodarstwie. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że bez istnienia gospodarstwa rolnego trudno jest mówić o jego prowadzeniu. Gospodarstwem rolnym z kolei może być nieruchomość nie tylko na której może być prowadzona działalność rolnicza, ale i spełniająca kryterium powierzchniowe – gospodarstwo powinno mieć co najmniej 1 ha. Jeśli wobec tego nabywca gruntu nie posiada łącznie więcej niż 1 ha nieruchomości rolnych można mieć wątpliwości czy na nabywanym gruncie może zobowiązać się do prowadzenia gospodarstwa. Można w takim wypadku pokusić się o stwierdzenie, że osoba niebędącą rolnikiem indywidualnym, nie posiadająca innego gruntu rolnego niż nabywany, który z kolei ma mniej niż 1 ha, nie może być zobowiązana do prowadzenia gospodarstwa rolnego. Z kolei prowadzenie działalności rolniczej zakłada aktywny udział z sferze produkcji rolnej. Nie będzie więc prowadzeniem działalności rolniczej sytuacja, w której stwierdza się, że konkretny podmiot posiada jedynie możliwość podjęcia działań w obszarze produkcji rolnej. Tym samym sam fakt posiadania nieruchomości rolnej nie sprawia, że podmiot prowadzi działalność rolniczą. Istnieje pogląd, zgodnie z którym działalność rolnicza powinna być prowadzona w celu zarobkowym i na własny rachunek rolnika. Zatem wytwarzanie rolnicze, które służy wyłącznie zaspokajaniu własnych potrzeb rolnika i jego rodziny, nie jest prowadzeniem działalności rolniczej w rozumieniu art. 2 pkt 3 Ustawy. Prowadzeniem działalności rolniczej nie jest również aktywność wytwórcza w rolnictwie, która jest podejmowana jedynie doraźnie (okazyjnie). Trudno jednak nie polemizować z tym stanowiskiem. Naszym zdaniem przepisy nie wskazują, że działalność taka musi być prowadzona w celu zarobkowym. Kwestia związana z zakwalifikowaniem przetwarzania dóbr będących efektem produkcji roślinnej lub zwierzęcej jako działalności rolnej nie jest jasna. Przeważa jednak pogląd, zgodnie z którym przetwarzanie produktów roślinnych lub zwierzęcych, ani innych produktów pochodzących od innych organizmów żywych, nie jest objęte przez art. 2 pkt 3 Ustawy. Istnieje bowiem różnica znaczeniowa między czynnościami, które można zakwalifikować jako wytwarzanie a czynnością przetwarzania. Należy zatem uznać, że prowadzenie działalności rolniczej obejmuje działalność wytwórczą w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, a przetwarzanie dóbr uzyskanych na skutek wytwarzania rolniczego nie stanowi działalności rolniczej w rozumieniu art. 2 pkt 3 Ustawy. Idąc dalej, sprzedaż produktów rolnych przed podmiot, który tych dóbr nie wytworzył, również nie jest prowadzeniem działalności rolniczej. Tak samo działalnością rolniczą stanowczo nie jest działalność powiązana z rolnictwem, towarzysząca czy usłużna wobec działalności rolniczej taka jak np. produkcja czy dystrybucja wszelkich urządzeń, wyposażenia, produktów dla rolnictwa czy usługi dla rolnictwa. Kontrole Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Planując nabycie nieruchomości rolnej, do której zastosowanie będą mieć przepisy regulujące obowiązki nabywcy, należy pamiętać o tym, aby sumiennie realizować zobowiązania do prowadzenia gospodarstwa lub odpowiednio działalności rolniczej, gdyż KOWR ma prawo kontrolować, czy nabywca nieruchomości rolnej faktycznie działalność taką prowadzi. W ramach tego nadzoru przeprowadzane są kontrole. Osoby upoważnione do przeprowadzenia kontroli mają prawo do wstępu na teren nieruchomości kontrolowanych podmiotów i żądania związanych z przedmiotem kontroli pisemnych lub ustnych informacji, czy też okazywania i udostępniania dokumentów. Sankcją za niewywiązywanie się z obowiązków nabywcy może być nawet wystąpienie przez KOWR do sądu o nabycie własności tej nieruchomości przez KOWR działający na rzecz Skarbu Państwa, za zapłatą ceny odpowiadającej jej wartości rynkowej określonej stosownie do przepisów o gospodarce nieruchomościami. Autorzy: Adrianna Janicka Agata Pawlak-Jaszczak komentarze (0) Agata Pawlak-Jaszczak radca prawny /kontakt skontaktuj się Czytaj także: nieruchomości rolne 21 września 2021 Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego Gdy planujemy zakup działki, jedną z podstawowych czynności przeprowadzanych w ramach audytu nieruchomości powinno być sprawdzenie, czy objęta jest ona miejscowym planem zagospodarowania... komentarze (0) czytaj więcej 30 marca 2021 Zgoda KOWR na zbycie i nabycie ziemi rolnej Zasadą wynikającą z ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (ukur) jest możliwość nabycia gruntu rolnego wyłącznie przez rolnika indywidualnego. Z kolei nabywca gruntu rolnego nie może go... komentarze (0) czytaj więcej Nadzór budowlany, samowola budowlana Zakup działki rolnej z budynkami - remont budynków i zabudowa siedliskowa Indywidualne porady prawne Izabela Nowacka-Marzeion • Opublikowane: 2022-03-03 • Aktualizacja: 2022-05-17 Chcę kupić ziemię rolną zabudowaną domem i budynkami gospodarskimi, powyżej 1 ha. Nie jestem rolnikiem indywidualnym, nie mam kwalifikacji rolniczych. Wiem, że mogę kupić taką ziemię za zgodą KOWR-u, na wniosek zbywcy (z uwagi na mój brak kwalifikacji rolniczych), a po zakupie muszę przez 5 lat prowadzić tam gospodarstwo rolne i nie mogę tej ziemi przez 5 lat sprzedać (chyba że za zgodą KOWR-u). Chcę się jednak upewnić, czy jeśli kupię taką ziemię (zabudowaną budynkami, powyżej 1 ha), to jako NIErolnik mogę swobodnie wyremontować istniejące na niej budynki gospodarcze? Czy też pojawią się w tym względzie jakieś ograniczenia prawne z racji, iż nie jestem rolnikiem indywidualnym? I drugie pytanie: czy gdybym kupiła samą ziemię rolną, niezabudowaną (powyżej 1 ha, za zgodą KOWR-u) i miała kwalifikacje rolnicze, to czy mogłabym na takiej ziemi postawić zabudowę siedliskową (dom, stodoła) od razu po zakupie (a nie np. po 5 latach gospodarowania na takiej ziemi)? Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Remont budynków w gospodarstwie Biorąc po uwagę, że otrzyma Pani zgodę KOWR-u na nabycie gruntów powyżej 1 ha, to jeśli będzie to siedlisko zabudowane, to na remont nie ma potrzeby uzyskiwania jakichkolwiek pozwoleń Na rozbudowę, nadbudowę – już tak. Wówczas istotne są zapisy planu zagospodarowania albo treść decyzji o warunkach zabudowy. Napiszę od razu, że jeśli plan zagospodarowania nie dopuszcza jakiejkolwiek zabudowy na działce rolnej, to nie ma szans, aby cokolwiek tam wybudować, a jeśli dopuszcza zabudowę siedliskową, to wybuduje Pani tam siedlisko – dom plus budynki gospodarcze, JEŚLI PROWADZI PANI GOSPODARSTWO ROLNE. A będzie Pani posiadaczką gospodarstwa rolnego pow. 1 ha. Nie musi być Pan płatnikiem KRUS-u, nie musi mieć Pan wykształcenia rolniczego, ale musi być Pani posiadaczem gospodarstwa rolnego pow. 1 ha, a zabudowa musi mieć związek z tymże gospodarstwem. Zobacz też: Budynek gospodarczy na działce rolnej Zabudowa zagrodowa na działce rolnej Przepisy prawa nie określają pojęcia zabudowy siedliskowej (działka siedliskowa, siedlisko), lecz pojęciami pokrewnymi są tutaj – zabudowa zagrodowa czy zabudowa rolnicza. Definicję zabudowy zagrodowej zawiera natomiast § 3 pkt 4 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690 ze zm.), który stanowi, że „pod pojęciem zabudowy zagrodowej należy rozumieć w szczególności budynki mieszkalne, budynki gospodarcze lub inwentarskie w rodzinnych gospodarstwach rolnych, hodowlanych lub ogrodniczych oraz w gospodarstwach leśnych”. Natomiast według wyjaśnień językoznawców siedlisko to „miejsce czy teren zamieszkania, osiedlenia się, domu, a zabudowa zagrodowa to dom wiejski z podwórzem i zabudowaniami gospodarskimi, obejście” (Uniwersalny słownik języka polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008). Siedlisko (działka siedliskowa) jest zatem miejscem o charakterze kameralnym czy prywatnym, w którym posadowiony jest dom mieszkalny i zabudowania gospodarskie i w którym koncentrują się czynności życiowe rolnika i jego rodziny i zaspokajane elementarne potrzeby życiowe (zob. wyrok Naczelnego Sadu Administracyjnego z dnia 10 marca 2011 r., sygn. akt II OSK 462/10). Przeczytaj też: Zabudowa zagrodowa jak obejść Działka siedliskowa W doktrynie przyjęto w ślad za orzecznictwem Sądu Najwyższego, że działka siedliskowa to wydzielony obszar gospodarstwa rolnego przeznaczony na utworzenie siedliska (dom mieszkalny, budynki inwentarskie i budowle rolnicze oraz podwórko) zabezpieczające działalność rolniczą. Taką też zabudowę można nazwać zabudową siedliskową. Działka siedliskowa może być wydzielona z jednej lub kilku działek ewidencyjnych wchodzących w skład danego gospodarstwa rolnego. Nie można zatem granic obszaru zajętego pod działkę siedliskową utożsamiać z granicami działki wyodrębnionej ewidencyjnie (zob. wyrok Naczelnego Sadu Administracyjnego z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt II OSK 922/09). Posiadanie mniej niż 1 ha wyklucza zasadniczo z jakiejkolwiek zabudowy z uwagi na teren rolny. Natomiast remont możliwy jest zawsze. Zobacz również: Budowa siedliska na działce rolnej Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Indywidualne porady prawne Pierwsze banki wprowadzają zmianySantander jest pierwszym bankiem, który zamieścił oficjalny komunikat o dacie rozpoczęcia udzielania kredytów na działki rolne do 1ha. Informacja z banku brzmi następująco: Zgodnie z nowelizacją ustawy, zgoda Dyrektora Generalnego KOWR na nabycie nieruchomości rolnej przez osobę nie będącą rolnikiem indywidualnym nie będzie już wymagana dla nieruchomości rolnych o powierzchni mniejszej niż 1,0 ha oraz nabywanych w toku postępowania egzekucyjnego, sanacyjnego lub upadłościowego W związku z powyższym od 26 czerwca 2019r. tryb postępowania z wnioskami o kredyt hipoteczny na etapie analizy zabezpieczeń będzie następujący: Nieruchomość gruntowa (zabudowana lub niezabudowana) ma powierzchnię mniejszą niż 1,0 ha – procesowanie standardowe. Nieoficjalnie wiadomo również o dostosowaniu przepisów w ING, gdzie powinniście już móc starać się o kredyt na działkę kolejnych wpisach nie będę Was informował o kolejnych bankach. Według mnie lada moment doczekamy się podobnych ruchów ze strony wszystkich instytucji. Jeśli któryś bank zdecyduje się jednak stosować „stare” procedury mimo nowelizacji ustawy, to podzielę się z Wami tą wiedzą. Najważniejszą informacją jest to, że ustawa wchodzi lada moment w życie. Mamy też pierwsze oficjalne potwierdzenia z banków, że się do nich dostosują. Budowa domu, czy zakup nieruchomości na działkach większych niż 3000m2 lub 5000m2 w przypadku domów gotowych nie powinna już stanowić problemów.

kupno działki rolnej poniżej 1 ha